Autor: awiola
Data dodania: 2012-11-27 19:06
„Na świecie w ogóle nie ma heteryków. Są tylko źle podrywani biseksualiści”
Zaletą sklepów outletowych jest to, że można od czasu do czasu kupić za grosze książkę, która okazuje się później perełką. Tak było w przypadku „Siedmiu szklanek”. Od dawna jestem nastawiona na odkrywanie nowych, współczesnych, rodzimych pisarzy, nie mogłam więc przejść obojętnie nad taką okazją. Tym bardziej, że opis z okładki sugerował jakiś dziwne relacje łączące dwóch mężczyzn. Musiałam tę książkę przeczytać.
...
Autor: espinka
Data dodania: 2014-03-29 18:27
Siedem szklanek czytało się całkiem nieźle, choć skłamałabym pisząc, że lekko i łatwo. Problemem była postać jednego z bohaterów, który-jak dla mnie-był mocno przerysowany. Zwyczajnie działał mi na nerwy. A może to raczej drugi bohater mnie irytował swoim niezdecydowaniem lub "poddaniem"?...
Ogólnie nie sympatyzowałam z żadnym z nich.
Trochę obawiam się, że osoba zupełnie niezwiązana (niezaznajomiona) z LGTB może po tej lekturze mieć obraz wypaczony lub po prostu się zrazić do tematu.