Nowości: Jest krew, Blizna, Dylemat
Zaloguj się
Gawędy o wilkach.. trochę przypominają mi moje ulubione w dzieciństwie Opowiadania . Autor to ten sam, który napisał "Puc, Bursztyn i goście" i inne książki o zwierzętach dla dzieci. Bohaterowie książki Marcina Kostrzyńskiego: Krzywy Ryjek, Irokez, Iwan, Harda od razu skojarzyli mi się z tamtą dziecięcą lekturą. Przy współpracy Marcina Kostrzyńskiego powstał też świetny i myślę, że dobrze znany cykl dokumentalnych filmów "Dzika Polska" - do obe...
Tak się złożyło, że w ciągu paru dni miałam w rękach dwie książki poświęcone tematowi, który mnie od dzieciństwa pasjonuje, mianowicie przyrodzie i jej ochronie. Gawędy o wilkach i innych zwierzętach podprowadziłam małżonkowi, który, otrzymawszy je na prezent gwiazdkowy, położył na podręcznym stosiku i tak sobie tam czekały. Miałam w planie co innego, ale ponieważ ze stosika patrzyła mi w oczy okładkowa – wcale nie groźna ani nie niesympatyczna –...
Jest rozkoszny, podobnie jak opisany w "Nie ma czasu" kot Ursuli LeGuin - chyba jej ostatni, bo na rok przed jej śmiercią, kiedy zakończyła prowadzenie bloga, jeszcze żył i miał się dobrze: https://www.ursulakleguin.com/blog/2017-archive?rq=Pard, wpis 128 Jeśli nie czytałaś, to bardzo polecam - mądre słowa, mądre myśli. Pewnie, gdybym "Ucho Igielne" czytała jako pierwsze, to by mi się wydało doskonałe, ale po "Traktacie..." - który w...
O, "Kot antyczny" musi być rozkoszny:) O "Domu z dwiema wieżami" ciągle pamiętam i na pewno przyjdzie na niego czas. I co do Myśliwskiego odczucia miałam bardzo, bardzo podobne. Sceny ze stancji też bym wycinała nielitościwie, pisarza-samouka już niekoniecznie, bo choć nie może się wylegitymować żelaznym związkiem z całą resztą fabuły, to jednak wyrazisty do drapieżności. "Ucho..." zrobiło na mnie wrażenie rzeczy, której ostatecznie czegoś braku...
Mefisto mam na mojej liście "życzeń". Często pojawia się informacja, że jest to "powieść z kluczem" (portretuje środowisko aktorskie w Niemczech, w którym autor się obracał), obawiam się, że przy braku głębszej wiedzy, może to być niezrozumiałe i po prostu nudne. Czy miałaś może takie wrażenie - i co wpłynęło na niższa ocenę ? :D
Rzeczywiście główna bohaterka w "Łuku Triumfalnym" kieruje się "trudnymi" do zdefiniowania zasadami postępowania - ja raczej w takich przypadkach (książkowych) przybieram rolę obserwatora, bez głębokiego zaangażowania emocjonalnego - ale w pełni rozumiem, że może być ona denerwująca. Bezpaństwowcy zainteresowali mnie po przeczytaniu Późna godzina; Nieszczęsne dni. Kochaj bliźniego dopisuję do mojej "krótkiej" (coraz dłuższej) listy. :)
Nie wiem, kiedy i jak się to zaczęło, ale od kilku lat mam w zwyczaju w okolicach stycznia czytać co najmniej jedną pozycję z literatury obozowej. Tytuł Mały Oświęcim: Dziecięcy obóz w Łodzi może dawać wrażenie (i nadzieję), że łódzki obóz był dla dzieci choć trochę mniej okrutny niż analogiczne miejsca przeznaczone głównie dla dorosłych - ale wrażenie jest mylne, a nadzieja płonna. Choć trudno w to uwierzyć, warunki były tam jeszcze bardziej n...
Piękne paryskie refleksje. Moje pierwsze skojarzenie z powieściami, których akcja toczy się w Paryżu to Kuzynka Bietka Główna bohaterka nie dość, że była biedna, brzydka to jeszcze miała paskudny charakter (taka kumulacja!). Jest też nieśmiertelny Hrabia Monte Christo którego akcja również toczy się m.in. w Paryżu, no i Nędznicy z równie zakurzonej półki jak poprzednie pozycje. Niestety w Paryżu nie byłam, więc pozostaje tylko wznieść toast (oc...
Ja akurat "Łuk Triumfalny" lubię tak sobie, ale to przez postać głównej bohaterki, której nie mogłam ścierpieć. Jeśli interesuje się temat bezpaństwowości, to bardzo polecam "Kochaj bliźniego swego" - tam jest to główny wątek. A sam Ravic pojawia się jako postać drugoplanowa w, niedokończonym niestety, "Na ziemi obiecanej" - to z kolei opowieść o emigracji do Stanów Zjednoczonych już w czasie II wojny światowej. Ogólnie tematyka emigracji była ...
Łuk Triumfalny to również moja ulubiona powieść i zgadza się, że jest niezwykle filmowa. U mnie należy do grupy powieści o Paryżu, obok Gra w klasy, Zwrotnik Raka, Ostępy nocy i powieści Modiano Patrick. Dodatkowo bohater "Łuku Triumfalnego" jest tzw. bezpaństwowcem. Dzisiaj to w dużym stopniu zapomiany problem społeczny dotyczący dużych grup imigrantów, szczególnie po I Wojnie Światowej, którzy nie mieli przynależności państwowej - byli to głów...
Przeczytane: 5. W trakcie: Biblia Wołanie w górach Zbyt wiele szczęścia Doktor Żywago
Styk kultur, to również Grass Günter. I chyba nawet bardziej Psie lata niż Blaszany bębenek. Wszystko przed Tobą :)
Literatura Remarque'a nie jest co prawda przykładem klasycznych niemieckich powieści, ale jeśli chodzi o język to jest bardzo ładnie napisana, delikatnie i powiedziałabym nawet filmowo. I nie mam na myśli tylko najbardziej znanego "Łuku Triumfalnego", który jest prawie jak gotowy scenariusz. Co prawda przeczytałam z tej listy tylko 5 pozycji: 10,12,19,25 i 31, ale nie przeszkadzał mi ich język, może Brechtem byłam trochę rozczarowana, ale bardzi...
Zaiste, w mojej małomiasteczkowej bbtece także figuruje. A na alledrogo nawet za 5zł można komplet tomów zdobyć :O
Przeczytane 2, 10, 12, 20, 31, 38, 50, 74 oraz niektóre inne wymienionych autorów (np. Mann Thomas (Mann Tomasz) ). W planach także 30, może coś więcej. Ale literatura niemiecka kojarzy mi się z bardzo gęstym, ciężkim językiem i nie jestem jej fanem (do dziś czkawką odbijają mi się pewne teksty z klasycznych czy współczesnych teorii socjologicznych, napisane przez Niemców).
Ja również dałem 4.0, ale uważam, że powieść jest niesamowicie nasycona znaczeniami i jest ad hoc analizą tego, co zadziało się ze społeczeństwem (Niemiec, Austrii, ...?) w czasach narodowego socjalizmu i narastających nastrojów, prowadzących do II wojny światowej. Dałem temu wyraz w swojej recenzji - moim zdaniem najlepszej, jaką napisałem dla BNetki :)
Dziękuję za to zestawienie, jest bardzo ciekawe. Przeczytałam z niego kilka tytułów, w tym Remarque'a w całości, choć niekoniecznie "Na zachodzie bez zmian" jest u mnie numerem jeden. Znalazłam za to przeczytaną przed wieloma laty powieść "Każdy umiera w samotności" Fallady, o której zupełnie zapomniałam. Pamiętam, że zrobiła na mnie duże wrażenie.
Dobry to był lekturowo miesiąc, ale coś za coś - nie starczyło czasu na większe i bardziej przemyślane teksty o wszystkim, co przeczytałam, więc o tych "pechowych" tytułach tutaj zbiorowo: Dom z dwiema wieżami (5) Historia rodziny, wpisana w najnowszą historię Polski, a jeszcze bardziej w historię polskiego antysemityzmu (zbiła mnie z nóg jedyna nieznana mi dotąd informacja z tego zakresu, mianowicie o starannie utajnionych po wojnie działani...
Rafał Lemkin (1900 - 1959) Absolwent prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Ojciec pojęcia ludobójstwo. Namolny upierdliwiec, robiący wszystko by to pojęcie weszło do użytku prawnego. Towarzyski, acz samotny bon vivant. Hersch Lauterpacht (1897-1960) Absolwent prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Niestrudzony orędownik pojęcia zbrodni przeciwko ludzkości. Wyważony, spokojny profesjonalista. Przeciwnik koncepcji Lemkina. H...
Z tej listy czytałam następujące książki: Mefisto, Niecierpliwość serca, Siódmy krzyż, Homo faber, Ściana, Utracona cześć Katarzyny Blum. Wszystkie oprócz Mefista uznałam za bardzo dobre.
13 przeczytanych, w tym ocenionych na 6 aż trzy (nr 1, 20 i 30). Niestety o kilku tytułach już nie umiałabym nic powiedzieć, wyleciały z pamięci. 1. Buddenbrookowie: Dzieje upadku rodziny (Mann Thomas (Mann Tomasz)) - 1901 rok 2. Niepokoje wychowanka Törlessa (Musil Robert) - 1906 rok 8. Demian (Hesse Hermann) - 1919 rok 10. Proces (Kafka Franz) - 1925 rok 12. Na Zachodzie bez zmian (Remarque Erich Maria (właśc. Remark Erich Paul)) - 1929 ...
U mnie nędzna szóstka plus ekranizacja Lektora. W planach mam Austerlitza i jak większość tutaj Grassa. Wychodzi ma to, że czyta(ła)m mniej cenione książki kilku pozostałych autorów (Sebald, Roth, Bernhard, Zweig, Remarque).
Ja właśnie głównie utwory tych autorów wciągnęłam sobie na listę do przeczytania; ciekawi mnie tematyka emigracji, życia na styku różnych kultur, a choćby tylko i języków.
Ten Doderer ciągle ostatni mi się gdzieś pojawia. Nawet w bibliotece jest, na Allegro pewnie też się znajdzie. Chyba trzeba poważniej przyjrzeć się literaturze niemieckiej.
U mnie akurat odwrotnie. Może dlatego, że biografie to nie moja bajka, "Ocalony język", chociaż Canetti miał ciekawe życie, oceniłam na 4. Za to "Auto da fe" to szóstka, ale też nie od razu mnie zachwycił, dopiero za drugim podejściem (może dobrze, że pierwsze odpuściłam ;) ). Szukałam fragmentu konkursowego, wyciągnęłam z półki, zaczęłam czytać i tak stałam i czytałam, aż wreszcie usiadłam, żeby się nie męczyć. I pochłonęłam z zachwytem. Wygląda...
No właśnie, męka to była straszna, a i postacie okropnie niesympatyczne dla mnie. Obawiam się, że zraziłam się do Canettiego po tym
"Auto da fe" - niby skończyłam, niby dałam 4. Ale męczyłam się bardzo. Głównie pamiętam tę mękę przy lekturze, już nie wiem, czemu dałam 4. Co ciekawe - biograficzne Ocalony język: Historia pewnej młodości wspominam dobrze.
Mnie również zaciekawiła i zastanowiła obecność na liście tak dużej grupy pisarzy tworzących poza Niemcami i Austrią, lub wywodzących się z niemieckich mniejszości narodowych. 2014 Yoko Tawada (urodzona w Tokio, pisarka japońska mieszkająca w Berlinie i tworząca również po niemiecku) 2014 Katja Petrowskaja (urodzona w Kijowie, ukraińsko-niemiecka pisarka, od 1999 mieszka w Berlinie) 2012 Olga Grjasnowa (urodzona w Baku, Azerbejdżan, ...
Rzeczywiście "Demony" to jak pierwsza miłość (nigdy nie rdzewieje) - moja żona też sądziła, że powieść jest ciekawa, ale nie przebrnęła przez pierwsze 200 stron. Stwierdziła, że jest za dużo postaci i akcja rozkręca się powoli .... więc zastanawiam się czasami czy to moje przywiązanie nie jest jakimś "wybrykiem natury". Dla mnie Demony: Według kroniki radcy departamentu Geyrenhoffa to wspaniały obraz Wiednia połowy lat 20-stych XX wieku (dokła...
U mnie na zielono tylko 7 pozycji: 1, 12, 30, 31, 50 i 74. Oczywiście "Buddenrbrokowie" i "Na zachodzie bez zmian". To chyba kanon niemiecki zupełny - choć akurat Remarqa wole inne pozycje. Taki mniejszy kanon to "Blaszany bębenek" I "Homo faber" - obie zacne. "Auto da fe" - efekt chwalenia na biblionetce, raczej nie dla mnie. "Pachnidło" - wiadomo, prawie komercja - może być, ale szału nie było. Oraz "Rachuba świata" - ta bardzo ciekawa. Czyt...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 2021-02-28 20:28
Autor: Marioosh
W posłowiu do tej książki Remigiusz Mróz napisał, że kończąc jej pisanie, powiedział swojej redaktorce: „Nigdy więcej”; panie Remigiuszu, proszę nie z (...)
Dodany: 2021-01-13 17:46
Autor: Kuba Grom
Autor, znany już niektórym z youtubowej serii "Czytamy Naturę", a trochę mniejszemu gronu z artykułów prasowych na temat nauki, skupia się tu na popul (...)
Dodany: 2020-12-02 09:29
Autor: dot59
Dla sporej grupy Polaków, którzy dorastali w ostatnich dekadach XX wieku i przez jakiś czas obracali się w środowisku harcerskim czy studenckim, nazwi (...)
Dodany: 2020-11-18 17:14
Czy pamiętacie scenę, której świadkiem jest Jane Eyre w drugim dniu pobytu w szkole w Lowood? Helena Burns, doskonale odpowiadająca na lekcji, zostaje (...)
Dodany: 2020-10-28 05:56
Nie wiem, od czego zacząć, bo po takiej lekturze trudno znaleźć słowa, które wyraziłyby moje uczucia, nie będąc ani nazbyt banalnymi, ani zanadto pate (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 2021-03-02 19:44
Autor: porcelanka
Chasydzi uchodzą za najbardziej ortodoksyjnych Żydów, żyją w zamkniętej wspólnocie i kultywują dawne zwyczaje. Paradoksem jest, że jednym z największy (...)
Dodany: 2021-03-02 19:30
„Możliwe, że przesadzam. Zawsze tak robię, romantyzuję to, co minęło, pozłacam, upiększam i tęsknię. Ale jestem pewna, że w tamtej właśnie chwili odda (...)
Dodany: 2021-03-02 13:47
Autor: Louri
Zwyczajna amerykańska rodzina z Nowego Jorku: ojciec - nauczyciel historii Allen Strand; jego żona Leslie - pani domu, niezrealizowana pianistka konce (...)
Dodany: 2021-02-28 20:48
Autor: Asienkas
Przypomnijmy sobie, o czym była baśń o Sinobrodym. Wielki Pan przywozi na zamek swoją świeżo poślubioną małżonkę i tak do niej mówi: - Słuchaj, Marzen (...)